Forum korzysta z plików cookies. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pewien filmik o tulpach znaleziony na tumblrze.
#1
https://youtu.be/z3j5gtUCkJg

No więc gdyby ktoś znający angielski na trochę wyższym poziomie niż my byłby w stanie wprowadzić skrót informacyjny z tego filmiku byłoby nam miło smiling

J/ Ja bym chciał zaprosić do dyskusji na temat rzetelności filmu.
[Obrazek: green-tea-leaves-at-boseong-tea-village-...?s=640x640]
Odpowiedz
#2
Jest to taki ogólny materiał o tulpach, który ukazuje je w pozytywnym świetle, nawet z psychologiem mówiącym, że to nie aż takie dziwne. Materiał był oparty o wypowiedź jednej osoby (tulpomantki) i nie szedł za daleko z interpretacją, więc wydaje mi się dość mocno rzetelny
/A/ Tak będę się w trącać ja, host Bravera/

Cogito ergo sum
Odpowiedz
#3
Rzeczywiście, poleciłabym ten filmik każdemu, dość porządnie zrobiony i temat przedstawiony jak najbardziej obiektywnie, bez nastawienia przestraszonego i negatywnego. Ta tulpomantka, Sam, zrobiła stronę/blog tulpa.io, która ma być takim ogólnym źródłem informacji na temat tulp.
Minecraft | MC Story Mode | Bendy and the Ink Machine | Undertale | FNAF | Homestuck | Neverhood | The Tales of Monkey Island | My Little Pony | Wakfu | Wander Over Yonder | Gravity Falls | Aviators | and some other independent artists and animators
Odpowiedz
#4
Spróbuję z tego coś powyciągać.

Przedstawiciele społeczności (host i jej tulpa)
W dużym skrócie, tulpomantka Sam, jeszcze przed tulpą, wielokrotnie 'siedziała i płakała' zastanawiając się 'co jest z nią nie tak'. Tulpa podniosła jej samoocenę. Jak wspomniała Menix, tulpomantka założyła tulpa.io, portal i forum o tulpach, które teraz prowadzi z kolegami. Dziennikarz rozmawiając z Sam (i komentując to, co ona mówi) wielokrotnie podkreśla, że 'nawet jeśli to wygląda dziwnie, on uważa, że jest w tym poczucie realności, że ta tulpa umocniła swoją host i rzeczywiście jest oddzielną osobą'.

Samuel Veissiere (Francuz z laptopa) - doktor psychiatrii społecznej i transkulturowej
Widzi tulpy jako inną odsłonę zjawiska 'atrybucji ludzkich cech'. To znaczy, ludzki mózg ma skłonność do przypisywania rzeczom cech ludzkich nawet do stopnia, w którym pojawią się halucynacje. Doktor podkreśla, że nie oznacza to szaleństwa, a może mieć pozytywne zastosowanie w 'tworzeniu tożsamości'. Potem dostaje pytanie od Sam co z łączeniem zjawiska tulp z DID (zaburzeniem objawiającym się wielością osobowości). Doktor odpowiada, że 'definicja bycia osobą różni się zależnie od kultury, więc posiadanie iluś osobowości w jednej głowie może być jedną z tych definicji'. Na koniec doktor podkreśla, że wiele osób może postrzegać tulpomancję jako patologiczną dysocjację osobowości, ale według niego takie podejście jest bardzo 'nieprecyzyjne'.

Lynn Kirloy - psycholog kliniczny
Dostaje pytanie o to, czy gdyby ktoś powiedział jej o 'dodatkowej osobie w głowie, która może przejmować i zwracać kontrolę' uznałaby, że słyszy o problemie. Kirloy odpowiada, że w psychologii mówi się o problemie tylko wtedy, gdy jest to coś, co przeszkadza w funkcjonowaniu. Pojawia się porównanie tulp do 'efektu doświadczania Boga', gdy dana osoba jest przekonana, że doświadcza jego obecności. Psycholog mówi, że ktoś nieposiadający takiego 'zmysłu' też uzna takie doświadczenie za coś dziwnego. Potem dziennikarz pyta o to, czy tulpy nie przypominają wymyślonych przyjaciół. Kirloy stwierdza, że raczej patrzyłaby na nie, jak na to, co robił jeden z guru medytacji, który zalecał wizualizowanie sobie 'przewodnika', jakiegoś idola - czy to kogoś z rodziny, czy z historii, albo religii. Zadaniem takiego przewodnika miałaby być pomoc w przejściu trudnego momentu w życiu. 'Czy to brzmi dziecinnie?', pyta Kirloy. 'Raczej mądrze'.

***

Jeśli chodzi o rzetelność materiału - nie sprawdziłem każdego z tych doktorów z osobna, więc nie mogę do końca się tutaj wypowiedzieć. Przyznaję, że brakuje mi przedstawienia większej ilości przypadków (mamy tylko jeden tutaj), no i tak naprawdę Francuz wiele ciekawego nie powiedział. To znaczy, ma jakieś swoje spojrzenie, domyślam się o co mu chodzi, ale nie jestem pewien, czy dla każdego nie-w-temacie będzie to zrozumiałe. Natomiast pani psycholog całkiem konkretna.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości