Forum korzysta z plików cookies. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Iluzja osobowości, czyli dlaczego jesteś tak samo prawdziwy jak tulpa
#1
Natrafiłem na coś ciekawego, to trochę was pomęczę (znowu angielski, znowu niewygodne pytania! che, che). 
Chodzi o ten podcast: http://youarenotsosmart.com/2015/07/20/0...snt-there/ (słuchać warto od początku do 3:50, potem od 8:30 do 39:50, pomiędzy są głównie reklamy)

Strona tytułuje się 'Nie jesteś tak sprytny, jak ci się wydaje'. Przyznaję, że po podcaście spodziewałem się czegoś bardziej złożonego, ale powiedzmy, że to, co jest, też się może przydać. Bruce Hood, psycholog, twierdzi, że 'osoba, którą odczuwasz jako 'swoje ja', będącą w centrum twojego życia, tak naprawdę nie istnieje; to tylko neurologiczne sztuczki i majaki'. To 'ja', ta 'iluzja', służy budowaniu narracji, która umożliwia sprawne funkcjonowanie - nadaje sens i ciąg przyczynowo-skutkowy twojemu życiu. Tutaj warto podkreślić, że 'iluzje' w mózgu mogą być niezwykle 'prawdziwe'. Przykład: przy popularnych złudzeniach optycznych, powiedzmy widzeniu zarysu jakiegoś kształtu, którego de facto nie ma - postrzeganie jest rejestrowane przez mózg, rozświetlają się sieci neuronalne odpowiedzialne za widzenie. To znaczy, że mózg tak samo 'widzi' to, co jest, jak i to, co wydaje ci się, że jest.

Hood nie jest mistrzem argumentu, ale interesujące jest spojrzenie, jakie prezentuje: traktowanie umysłu jako oddzielnego od ciała stawia na jednej półce z magicznym wróżkowym pyłkiem. Z biologicznego punktu widzenia 'ja' jest zbiorem atomów, a konkretniej połączeniami w mózgu. Jeśli uszkodzisz strukturę mózgu, albo go zdegenerujesz (używkami, czy chorobą, jak demencja) -  zmienisz 'ja'. 

Ponadto, 'ja' potrzebuje czasu i okoliczności, żeby się wykształcić. Bez stymulacji - nie ma osobowości. Ludzie wychowywani na Zachodzie postrzegają siebie przez pryzmat swoich zainteresowań, czy działań (wystarczy spojrzeć do działu 'Przywitaj się' na tym forum :>), podczas gdy ludzie kultury Wschodniej, kolektywistycznej, o sobie opowiadają przez pryzmat swojego środowiska - mówią o cechach i zainteresowaniach swoich kolegów, rodziny. Czyli oprócz uwarunkowań genetycznych ważne jest też otoczenie. Prawdopodobnie to pierwsze powoduje, że zwykle osobowość jest jedna (bo i po co więcej systemów operacyjnych jednej maszynie?), tak jak zwykle ma się dwie nogi i jedną głowę. Co nie zmienia faktu, że czasem rodzą się ludzie z dwoma głowami, albo jedną nogą. 

To wszystko łączyłoby się z teorią neurobiologiczną o powstawaniu tulpy, ale powiedzmy sobie szczerze - żaden ze mnie neurobiolog. Próbuję jedynie wytwarzać ciągi logiczne nadające się do użytku.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Iluzja osobowości, czyli dlaczego jesteś tak samo prawdziwy jak tulpa - przez Ro Tembrin - 13-08-2015, 18:28

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości