Geneza tulpy

[Parp]

Kiedyś oglądałem pewien film, który poruszał dość ciekawy temat, moim zdaniem posiadający powiązanie z tulpami. Film nazywa się "sekret" i gorąco go NIE polecam, a zainteresowanych zapraszam do lektury książek. Cały sekret wygląda tak, że jeśli się w coś wierzy to to się dzieje. Amerykanom to jedno zdanie udało się pomnożyć na 2h gadania *w tle słychać oklaski*. Kluczowym elementem doprowadzenia tulpy na pozycję najlepszego przyjaciela jest wiara w to że się to uda (można to często usłyszeć w wątkach nowicjuszy "nie przestawaj wierzyć")
Co o tym myślicie? I czy któreś z was może potwierdzić działanie "sekretu"?

[psychopatapawlak]

yyy... efekt Palcebo np?

[Parp]

@2 up : Nie do końca. Sprawę z tulpami można nazwać placebo, ale w samym sekrecie kaman o to, że rzeczy o których dużo myślisz są do ciebie przyciągane, wystarczy, że uwierzysz w efekty działania.

[re4der]

Autosugestia, sugestia, ideoplastia, afirmacja.. można by długo wymieniać "sekrety". Zdecydowanie działa.

[psychopatapawlak]

(14-04-2013, 21:50)re4der napisał(a): Autosugestia, sugestia, ideoplastia, afirmacja..

... hemoglobina, taka sytacja

[wikuchaan]

Dlaczego odradzasz innym obejrzenia tak dobrego filmu? To co jest w nim zawarte to prawda, wiele razy mi pomogło, ale nie chcę mi się zbytnio o tym rozpisywać. W każdym razie myślę, że stosując się do zaleceń z filmu można by nawiązać kontakt z tulpą.

[JyuOn]

Trzeba będzie zerknąć.