Liczba postów: 121
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06-02-2015
09-11-2015, 22:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-11-2015, 22:54 przez Aldonia.)
My tak cały czas rozmawiamy. Jest to dla mnie wygodniejsze. {Dla mnie nie ma różnicy}.
Tulpa słyszy gdy kierujesz do niej myśli (tak przynajmniej jest u nas).
Wysyłane z mojego Boba
Liczba postów: 121
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06-02-2015
10-11-2015, 19:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2015, 19:23 przez Aldonia.)
Lektor ma brzmienie np. jak postać z filmu, jak ty gdy mówisz. Myślogłos to ten który słyszysz w myślach gdy np. czytasz. Nie ma konkretnego brzmienia. Rozumiesz coś z mojej gadki? XD
Wysyłane z mojego Boba
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 9
Dołączył: 25-07-2013
Lektor i myślogłos to to samo.
Liczba postów: 354
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09-06-2014
10-11-2015, 19:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2015, 19:34 przez Hgerrah.)
Myślogłos może być "bezbarwny", lektorem nazywa się tu taki myślogłos, który ma rozpoznawalną/wyraźną/charakterystyczną barwę i brzmienie z tego, co się orientuję.
Trochę jak różnica pomiędzy mówieniem "naturalnym" głosem a modulowaniem go.
Tak czy siak "lektor" w tutejszym slangu zawsze jest myślogłosem.
Czasami życie okazuje się być śmiercią, prawda błędem a władza niewolą.
Czasami sam nie wiem czy wyciągam do czegoś ręce czy robi to ktoś za mnie.
W świecie nie ma zjawiska ani nawet myśli bez przyczyny, a karawana jedzie dalej.
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 9
Dołączył: 25-07-2013
10-11-2015, 22:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2015, 22:44 przez Beni.)
Ja ze "starej szkoły" wyniosłam, że to to samo. Chociaż bardziej może to, że myślogłosem nazywa się to, czym my myślimy, to właśnie ten (jak nazwałeś) "bezbarwny" głos. Kiedyś używało się tego zamiennie. Ale ok, idąc tym tropem. , już byśmy mieli rozgraniczać, to prędzej lektor = myślogłos tulpy, bo ona nie posiada tego naturalnego, tak jak my.
Liczba postów: 354
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09-06-2014
Poza tulpami ćwiczenie "lektora" może występować przy wczuwaniu się w role np. przy pisaniu (wyobrażanie sobie sytuacji) albo odgrywaniu kogoś. Niemniej zgadza się, kreowanie dodatkowego myślogłosu jest związane z dodatkowymi osobami w umyśle, odrębny myślogłos podkreśla odrębność tego, kto/co się nim posługuje.
Czasami życie okazuje się być śmiercią, prawda błędem a władza niewolą.
Czasami sam nie wiem czy wyciągam do czegoś ręce czy robi to ktoś za mnie.
W świecie nie ma zjawiska ani nawet myśli bez przyczyny, a karawana jedzie dalej.