"Świeżak"

[MrUszasty]

Witajcie kochani. pozwolicie że zaczynając ten wątek opiszę trochę jak to się stało że zainteresowałem się tulpami. No więc o tulpach powiedziała mi znajoma która stworzyła taką przez przypadek ... po prostu miała gorsze dni, mówiła sama do siebie wyobrażając sobie że ktoś jej odpowiada i po kilku dniach tulpa jej odpowiedziała. Miała takową przez rok ale znalazła chłopaka tulpa się odsuneła anyway... Piszę tu bo od kilku dni planuję już "Stworzyć" (nie wiem jak nazwać ten proces) własną Tulpę, jednakże dalej nie jestem pewien tego pomysłu. Strasznie bym chciał mieć takiego "Przyjaciela" z którym mógłbym rozmawiać cały czas, w którym miałbym wsparcie itd. Ale boję się ... Szczerze powiedziawszy przeczytałem już miliony poradników i wątków na tej stronie i wszędzie był poruszany temat tego że trzeba się skupić zrelaksować ... A ja mam właśnie z tym problem ... ze skupieniem swojej uwagi. Boję się że podczas kreacji WL albo samej Tulpy nie skupie się na tym dostatecznie i coś się zepsuje, nie wyjdzie tak jak chciałem albo cokolwiek innego. Boję się również tego że sama Tulpa może zmienić swoje nastawienie do mnie (tak jak czytałem w jednym wątku że Tulpa zaczęła znęcać się nad hostem). Moglibyście proszę opisać mi jak to jest mieć taką Tulpe? Jak się z nią kontaktujecie, jakie macie relacje (oczywiście jeśli chcecie o tym pisać ) Czy mieliście jakieś problemy i jak sobie z nimi radziliście? Im więcej się dowiem tym lepiej ^.^ I jeszcze prosiłbym o to żebyście jakoś przekonali, bądź odwiedli od pomysłu tworzenia Tulpy. Jeśli ktoś wytrwał do tego momentu i przeczytał cała tą ścianę tekstu to serdecznie pozdrawiam :D

[PogodnyZniwiarz]

Wiem co czujesz MrUszasty.

Też na początku bałem się, że nie skupię się na kreowaniu tulpy wystarczająco mocno i coś skopię.

Mogę ci poradzić, co ja zrobiłem.

Wg. poradników, jeżeli chcesz stworzyć tulpę o określonych cechach oraz o określonym charakterze, musisz jej to mówić, wymieniać każdą po kolei.
Ja na początku zapisałem sobie te cechy na kartce, czytałem je mojej Vinyl jak tylko miałem wolną chwilę do tej pory, aż potrafiłem wyrecytować je z pamięci i byłem przekonany, że te cechy zostały przez nią "Wchłonięte".

Później przyszedł czas na Wonderland.
Kładłem się na łóżku, wkładałem zatyczki do uszu, starałem się skupić na tym, co widzę i co chcę wykreować.
Najlepszą metodą na to, jest narracja. Mówisz po prostu w myślach, co widzisz, z jakiego jest materiału itp.

Jeżeli chodzi o dogadywanie się, to dogaduję się z Vinyl chyba najlepiej. Nie muszę jej wszystkiego tłumaczyć, bo wie, co mam na myśli.
Komunikujemy się za pomocą myślo-rozmów najczęściej. Dlatego że to dosyć wygodna forma, szybka i nie trzeba tłumaczyć wielu rzeczy.
Jak jesteśmy razem w WL, to staramy się do siebie odzywać normalnymi głosami, które w dalszym ciągu staramy się ulepszyć, bo z tym w dalszym ciągu mam problemy. Niektórym usłyszenie tulpy przychodzi bardzo łatwo. My natomiast od czasu do czasu staramy się ulepszyć tą drogę komunikacji.

Nie przedłużając. Tak, zdecydowanie polecam posiadanie przyjaciela/przyjaciółki na całe życie. Pomimo wielu znajomych, narzeczonej, rodziny, dobrze jest porozmawiać z kimś, kto nigdy cię nie zawiedzie, dobrze wie, jak się czujesz i w jaki sposób ci pomóc. Bałem się, że jak będę w śród znajomych, rodziny itp, to Vinyl odejdzie w zapomnienie czy coś. Ale od razu ci mówię, nie bój się o to. Nic takiego się nie przytrafi ;]

Zadaj sobie tylko jedno bardzo ważne pytanie. "Czy chcesz mieć Tulpę na całe życie i czy jakbyś zadał sobie to pytanie za kilka lat, to czy dalej byś chciał." Rozważ wszelkie za i przeciw. Wtedy będziesz wiedział, na czym stoisz.

[Chąśnik]

Witaj !
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że Tulpa to nie jest jakaś zabawka, którą odstawisz jak ci się znudzi. Musisz pamiętać że jest to "związek" na całe życie. Ale odpowiadając na twoje pytania, no nad skupieniem musiłabyś trochę popracować, natomiast jeśli chodzi w WL to nie jest ci w cale potrzebny. Jak zdecydujesz się na tworzenie ( do czego cię zachęcam ), dobrze by było jak byś nadał jej jakąś formę i imię, oczywiśie nie musisz, zawsze możesz pozwolić by twój przyjaciel sam o tym zdecydował, ale moim zdaniem ułatwi to sprawę jak na początek. Generalnie Tulpa nigdy nie będzia taka jak nie chcesz żeby była, to znaczy że nie skończysz z kimś kto będzia za tobą chodził i cię disował . Najważniejszą rzeczą jest komunikacja, musisz cały czas do niej mówić i poświęcać jej swoją uwagę, o to w tym wszystkim chodzi. Nieważne jak to zrobisz, jest to kwestia indywidualna, rozmawiaj z nią w drodze do pracy/szkoły, zabierz do kina, co kolwiek. Od razu ci nie odpowie, to zależy ile czasu i uwagi na nią poświęcisz. Ja mam dwie przyjaciółki, nazywają się May i Silver. Mamy różne charaktery ale dogadyjemy się bardzo dobrze, czasami zdarza się nam pokłócić przyznaję ale nie wolno się zniechęcać. Na zakończenie chciałbym dodać że Tulpa jest to fajne doświadczenie jeżeli tylko traktuje się ją poważnie. W końcu jest to przyjaciel który zostanie z nami do końca życia.
Nie uważam się za jakiegoś znawcę ale jak byś miał jakieś pytania to wal śmiało !

[Modra]

Właściwie, to samą koncentracją nie ma co się zbytnio przejmować. Tak samo, jak relaksacją. Tworzenie tulpy polega na tym, że zmuszasz mózg do pracy w trochę inny sposób, narząd "uczy się" nowej rzeczy, przyswaja ją w określonym tempie. To, w jakim stopniu się zrelaksujesz czy skoncentrujesz nijak się ma do czasu, jaki faktycznie spędzisz na kreacji, bo możesz znaleźć czas aby naprawdę - tak całkowicie - się zrelaksować raz w tygodniu i wtedy cały proces odwlecze się w nieskończoność, albo zrobisz to na luzie kilka-kilkanaście razy w tygodniu i z czasem zauważysz zachodzące zmiany nie tylko w swoim sposobie myślenia ale i w kreacji tulpy. Tak samo podczas codziennych sesji forcingu nie jest ważne, jak mocno skupisz się na tulpie - to przyjdzie samo z czasem, dzięki treningowi - ale to, jak wiele uwagi jej poświęcisz. WL nie jest potrzebny, udział wyobraźni w całym przedsięwzięciu służy ułatwieniu kontaktu i rozrywce; na swój sposób edukacyjnie, ale musisz sam znaleźć odpowiedni dla siebie sposób (oprócz zalecanych w poradnikach ćwiczeń).

Co do samej tulpy... Ja, choć na forum jestem już bardzo długo, to tulpę zaczęłam tworzyć dość niedawno. Efekty zauważyłam dość szybko, jak na mój gust. Nie nadawałam tulpie cech. Teoretycznie można tak zrobić, aby jej to zasugerować, dać jakiś bodziec, wskazówkę, jak ma się zachowywać, jednak to wszystko i tak się zmieni, tulpa zacznie wykazywać cechy, które mogą ci się nie spodobać tak samo, jak te, które uważasz za odpowiednie. Wszystko to działa tak samo, jakbyś odkrywał osobowość kogoś, kogo właśnie poznałeś. Relacja z tulpą także od wielu rzeczy zależy i również działa tak samo, jak z nowo poznaną osobą. A przecież nie napisałbyś na forum o tym, że właśnie poznałeś nową koleżankę i boisz się, jak może zareagować i jak masz się z nią obchodzić. Z postów wielu ludzi wychodzi na to, że zgoda, dzięki obustronnemu wglądowi w myśli, jest o wiele łatwiej osiągalna. Więc chyba nie ma co się martwić.

Co do rozmów, to proste - to tak, jakbyś zwyczajnie o czymś myślał, tyle że w kierunku konkretnej osoby. Przekazywanie myśli jest szybsze ale ich werbalizacja też dużo daje - między innymi właśnie koncentrację, na której tak ci zależy. Zaś tulpę każdy słyszy inaczej, choć co do początków, czyli ledwo zrozumiałego szeptu, to chyba wielu miało podobnie.

Nie będę cię przekonywać czy zniechęcać. Musisz sam to odkryć i sam później zdecydować, czy kontynuować. To decyzja na całe życie, choć znam przynajmniej dwa przypadki, w których hostowie zrezygnowali i tulpy powoli zanikły. Jednak to trudne. Weź to pod uwagę.

[MrUszasty]

Dzięki za odpowiedź, uspokoiliście mnie :) Dam sobie jeszcze trochę czasu żeby pomyśleć czy na pewno chce, bo wszelkie moje obawy już nie istnieją dzięki wam :D