Forum korzysta z plików cookies. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Komunikacja] "Za łatwa" komunikacja z tulpą
Kategoria[Komunikacja]
#1
Witam. Od pewnego czasu zastanawia mnie pewna sprawa   undecided

Wydaje mi się, że komunikacja z tulpą przychodzi mi za łatwo, i nie jest taka, jak u większości tulp i hostów. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy trochę inaczej i w swoim tempie uczy się, oraz że każda komunikacja wygląda inaczej, jednak wydaje mi się, że u mnie sprawa jest trochę odmienna. Zacznę może od początku.

Gdy tworzyłam tulpę nie byłam jeszcze zbyt obeznana w temacie i wiedziałam tylko o podstawach. Nie wiedziałam też po jakim czasie zazwyczaj odzywa się tulpa. Kiedy tulpa już powstała, mogłam komunikować się z nią od pierwszej chwili. Nie było tak jak w większości przypadków, że tulpa odezwała się po paru dniach, tygodniu czy miesiącu. Od początku coś mi w tym nie pasowało, jednak zignorowałam to uczucie, myśląc, że to tylko wrażenie papugowania. Po paru dniach, gdy już poczytałam trochę postów o początkach tulp, oraz wysłuchałam relacji mojej koleżanki (jej tulpa nic do niej nie mówiła), moje wątpliwości zaczęły rosnąć. Mam wrażenie, że zdania, które wypowiada do mnie tulpa są jej opinią "ubraną" w moje słowa, a jedynie parę razy wyraziła się sama. Ja natomiast chciałabym, żeby tulpa mówiła swoimi słowami. Spróbowałam poczekać jeden dzień, po prostu do niej mówiąc, nie oczekując od niej odpowiedzi, tak żeby sama zdecydowała się coś powiedzieć. Wtedy zaczęłam być przygnębiona, tracąc możliwość rozmowy. Nie wiem czy był to mój humor, paczka emocji, czy może oba, jednak nie czułam się zbyt dobrze. Tulpa nic nie powiedziała. Później w Wonderlandzie wyglądała na nawet bardziej przygnębioną niż ja. 

Powinnam czekać, aż tulpa sama zacznie się odzywać i wytrwać z nią w gorszym nastroju, czy wrócić do starej metody wyrażania jej opinii za pomocą moich słów? Czy jeśli będę wyrażać opinie tulpy za pomocą moich słów, zacznie ona kiedykolwiek mówić sama?
"Talk less, smile more"

Tym kolorem pisze Clair ღゝ◡╹)ノ♡ 
Odpowiedz
#2
Czy masz na myśli, że wiesz, co tulpa chce przekazać, ale to ty 'tłumaczysz' to na normalne zdania?
Odpowiedz
#3
Chodzi mi mniej więcej o to, że gdy tulpie podoba się obraz (nie wiem skąd to wiem, po prostu czuje jej opinię), to ja zamieniam to w głowie na zdanie "Jaki ładny obraz.". Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam  confused
"Talk less, smile more"

Tym kolorem pisze Clair ღゝ◡╹)ノ♡ 
Odpowiedz
#4
Myślę, że powinnaś po prostu pozwolić sprawom toczyć się swoim torem. Jeśli od początku nie miałaś problemów z komunikacją, nie wywołuj ich. Tworzysz tulpę czwarty dzień, według tego, co pisałaś w wątku powitalnym. To naprawdę nie jest czas, w którym jest sens wplątywać samą siebie w takie wątpliwości.
Mam wrażenie, że jest tak, jak pisze Siriana, czyli tulpa do ciebie mówi, ale ty jeszcze masz problem z usłyszeniem jej, dlatego mimowolnie tłumaczysz sobie jej słowa po swojemu według ogólnego sensu. To się zmieni z czasem, nie przestawaj tylko forcować. Nie porównuj się też tak bardzo do innych, ponieważ każdy przypadek jest indywidualny. Ostatnimi czasy mało było osób, które rozmawiały ze swoimi tulpami od razu, ale też ogólnie było ich całkiem sporo, jak pamiętam.
Odpowiedz
#5
Całkowicie rozumiem! To, co opisujesz jest całkowicie normalne. Mówiąc szczerze, też miałam tak na początku przez pewien czas z jedną z moich tulp! To minie. Dopiero zaczynasz, pozwól rzeczom toczyć się swoim torem. To tak samo wartościowy kontakt jak jakikolwiek inny, można go porównać do paczek emocji, tylko zamiast uczuć, przekazywane są intencje.
Odpowiedz
#6
W takim razie będę mówić do tulpy tak jak wcześniej, tłumacząc jej zdania smiling Zgodnie z tym co zrozumiałam, tulpa stopniowo będzie stawać się bardziej niezależna, i będzie coraz dokładniej przekazywać swoje myśli, a z czasem moje tłumaczenie zaniknie, i będę ją dokładnie słyszeć, tak?
"Talk less, smile more"

Tym kolorem pisze Clair ღゝ◡╹)ノ♡ 
Odpowiedz
#7
Tak, dokładnie tak zrób. Dzięki temu ty nauczysz się lepiej słyszeć tulpę, a także odczytywać jej emocje, intencje itd., a jednocześnie tulpa rozwinie się na tyle, żeby nie mieć trudności z porozumieniem się z tobą (i z rozwinięciem niezależności, oczywiście).
Odpowiedz
#8
Dziękuję za pomoc big grin
"Talk less, smile more"

Tym kolorem pisze Clair ღゝ◡╹)ノ♡ 
Odpowiedz
#9
Imo tulpa na początku zawsze będzie marionetką, zaś z biegiem czasu zacznie żyć i być samodzielna wink
Odpowiedz
#10
U mnie też tulpa bardzo wcześnie zaczęła mówić. Nie ma powodu do obaw.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości