22-04-2020, 20:54
Otóż postanowiłam podjąć się stworzenia nowej tulpy po trzech latach. Mimo swojej miejscami niepewności staram się jak najwięcej forcować. Okres tworzenia jeszcze trwa bardzo krótko i zdaje mi się że już miejscami słyszę, jak tulpa mówi do mnie pojedynczymi słowami, nawet w wl wypiliśmy herbatkę, która ma nam ułatwić słyszenie się. Także zdaje mi się że się rusza, ale nie jestem pewna. Czy jeśli jestem niepewna to w każdej sytuacji stawiać na to, że to tulpa i to nie ja nią poruszam? Początkowo nadałam jej imię Hooragan, nazywałam ja w formie żeńskiej i miała postać białego wilka. Jednak dzisiaj wieczorkiem zaczęła modyfikować swój wygląd, a przynajmniej mi się tak zdaje i przybrała sobie postać anthropomorficznego o bardziej męskiej budowie ciała, wilka białego z czarnymi znaczeniami oraz oczami z cieniutkimi źrenicami. No więc zaczęłam się do niego zwracać w formie męskiej jednak ciągle z tym samym imieniem. Zabrałam Hooragan na przygodę w wl, a przynajmniej starałam się go rozruszać, często nim kierując aby pokazać że może robić co tylko zechce. Będąc w osadzie, aby zwalczyć wielkiego smoka, wybraliśmy się na wieżę, ale w sumie to mało istotne. Później powiedziałam do niego "Chodź..." Z zamiarem powiedzenia "Hooragan", ale zamiast tego od tak w głowie pojawiło mi się imię Muflon, więc założyłam, że po prostu tak chce się od teraz nazywać. Czy dobrze wszystko interpretuję?
I jeszcze jedno pytanie - ma może ktoś jakiś sposób na to, aby bardziej skupić się na tym, aby mówić do tulpy a nie do samego siebie (zwłaszcza nie będąc w wl)? Strasznie mi z tym ciężko i czasem mam wrażenie, że w ogóle do niej nie dociera to co mówię, ponieważ nie do końca skupiam się na tym, aby nie mówić tego do samej siebie.
I jeszcze jedno pytanie - ma może ktoś jakiś sposób na to, aby bardziej skupić się na tym, aby mówić do tulpy a nie do samego siebie (zwłaszcza nie będąc w wl)? Strasznie mi z tym ciężko i czasem mam wrażenie, że w ogóle do niej nie dociera to co mówię, ponieważ nie do końca skupiam się na tym, aby nie mówić tego do samej siebie.