Forum korzysta z plików cookies. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Forcing] Czy wszystko idzie dobrze?
Kategoria[Forcing]
#1
Otóż postanowiłam podjąć się stworzenia nowej tulpy po trzech latach. Mimo swojej miejscami niepewności staram się jak najwięcej forcować. Okres tworzenia jeszcze trwa bardzo krótko i zdaje mi się że już miejscami słyszę, jak tulpa mówi do mnie pojedynczymi słowami, nawet w wl wypiliśmy herbatkę, która ma nam ułatwić słyszenie się. Także zdaje mi się że się rusza, ale nie jestem pewna. Czy jeśli jestem niepewna to w każdej sytuacji stawiać na to, że to tulpa i to nie ja nią poruszam? Początkowo nadałam jej imię Hooragan, nazywałam ja w formie żeńskiej i miała postać białego wilka. Jednak dzisiaj wieczorkiem zaczęła modyfikować swój wygląd, a przynajmniej mi się tak zdaje i przybrała sobie postać anthropomorficznego o bardziej męskiej budowie ciała, wilka białego z czarnymi znaczeniami oraz oczami z cieniutkimi źrenicami. No więc zaczęłam się do niego zwracać w formie męskiej jednak ciągle z tym samym imieniem. Zabrałam Hooragan na przygodę w wl, a przynajmniej starałam się go rozruszać, często nim kierując aby pokazać że może robić co tylko zechce. Będąc w osadzie, aby zwalczyć wielkiego smoka, wybraliśmy się na wieżę, ale w sumie to mało istotne. Później powiedziałam do niego "Chodź..." Z zamiarem powiedzenia "Hooragan", ale zamiast tego od tak w głowie pojawiło mi się imię Muflon, więc założyłam, że po prostu tak chce się od teraz nazywać. Czy dobrze wszystko interpretuję?

I jeszcze jedno pytanie - ma może ktoś jakiś sposób na to, aby bardziej skupić się na tym, aby mówić do tulpy a nie do samego siebie (zwłaszcza nie będąc w wl)? Strasznie mi z tym ciężko i czasem mam wrażenie, że w ogóle do niej nie dociera to co mówię, ponieważ nie do końca skupiam się na tym, aby nie mówić tego do samej siebie.
Odpowiedz
#2
(22-04-2020, 20:54)snowpool napisał(a): Czy jeśli jestem niepewna to w każdej sytuacji stawiać na to, że to tulpa i to nie ja nią poruszam?
Zwykle takie założenie najefektywniej sprawdza się w nauce komunikacji, jednak czasem, jeśli chodzi o WL, też można je zastosować. Z wyjątkami, ponieważ WL to nadal tylko wyobraźnia, a tulpa raczej używa WL, niż z niego pochodzi, więc jej postać niekoniecznie musi w jakikolwiek sposób reagować na cokolwiek, co się w WL dzieje. Jeśli chodzi o poruszanie się postaci tulpy w WL, to w miarę nauki korzystania z wyobraźni tulpa może uczyć się kontrolować to, co widzicie w WL, w tym swoją postać.

(22-04-2020, 20:54)snowpool napisał(a): jakiś sposób na to, aby bardziej skupić się na tym, aby mówić do tulpy a nie do samego siebie
Metody są różne. Mnie najbardziej pomagało zawsze wyobrażenie sobie, że tulpa albo siedzi obok mnie, albo po prostu mnie słucha. Myślę, że pomocne może być potraktowanie tulpy jak żywej osoby, która słucha, rozumie i może wyrazić swoje zdanie na temat tego, o czym z nią rozmawiamy.

W miarę zrozumiałe?
Odpowiedz
#3
Tak, wszystko jasne! Dziękuję bardzo, spróbuję wykorzystać twoją metodę. Mam nadzieję, że moja komunikacja z Muflonem z dnia na dzień będzie się poprawiać.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości