Forum korzysta z plików cookies. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
5 pytań
Kategoria
#1
Witam,

Mam do Was kilka pytań, mianowicie chodzi tu o blokadę tulpy i o tworzenie nowej.

1. Czy to możliwe, że bloknęłam tulpę samym myśleniem, że ona nie potrafi mówić? Chodzi o to, że Ari długo nie potrafiła mówić, a jak już to prawie nic (przez co o niej zapomniałam, ale staramy się to naprawić wink ) i ciągle myślałam o tym i może przez to nie słyszę jej jak mówi, bo na pewno przez rok zdążyła się nauczyć.

2. Czy da się jakoś ją odblokować jeśli faktycznie ją bloknęłam i jak?

3. Jeżeli jednak nie została ona bloknięta to dlaczego jeszcze nie mówi i czy da się jakoś jej w tym pomóc, żeby zaczęła?

4. Chciałabym zrobić drugą tulpę, ale z Arisą jesteśmy dopiero na etapie naprawy relacji i zaufania i zastanawiam się czy z drugą tulpą nie zaczekać, aż te relacje naprawimy.

5. Jeżeli bym zrobiła drugą tulpę to czy Ari mogłaby być zazdrosna, zrażać ją do mnie, a nawet nastawiać ją przeciwko mnie? Pytam się, bo zapomniałam o Arisie na jakiś czas i nie forcowałam więc mimo moich szczerych intencji naprawy relacji to może ona być zła na mnie za drugą tulpę.
Odpowiedz
#2
Jeśli Tulpę jakoś zablokowałaś, to samą myślą lub jakąś symboliką możesz ją odblokować.

Tapatalk
Odpowiedz
#3
(11-08-2014, 14:21)Lirilith napisał(a): Witam,

Mam do Was kilka pytań, mianowicie chodzi tu o blokadę tulpy i o tworzenie nowej.

1. Czy to możliwe, że bloknęłam tulpę samym myśleniem, że ona nie potrafi mówić? Chodzi o to, że Ari długo nie potrafiła mówić, a jak już to prawie nic (przez co o niej zapomniałam, ale staramy się to naprawić wink ) i ciągle myślałam o tym i może przez to nie słyszę jej jak mówi, bo na pewno przez rok zdążyła się nauczyć.

2. Czy da się jakoś ją odblokować jeśli faktycznie ją bloknęłam i jak?

3. Jeżeli jednak nie została ona bloknięta to dlaczego jeszcze nie mówi i czy da się jakoś jej w tym pomóc, żeby zaczęła?

4. Chciałabym zrobić drugą tulpę, ale z Arisą jesteśmy dopiero na etapie naprawy relacji i zaufania i zastanawiam się czy z drugą tulpą nie zaczekać, aż te relacje naprawimy.

5. Jeżeli bym zrobiła drugą tulpę to czy Ari mogłaby być zazdrosna, zrażać ją do mnie, a nawet nastawiać ją przeciwko mnie? Pytam się, bo zapomniałam o Arisie na jakiś czas i nie forcowałam więc mimo moich szczerych intencji naprawy relacji to może ona być zła na mnie za drugą tulpę.

T/ 1. Możliwe, ewentualnie się obraziła x)
2. Symbolika się kłania.
3. Punkt 1.
4. To Twój wybór, ale ja nie poleciałbym tworzenia tulpy bez potrzeby...
5. Może, ale wątpliwe to, tulpy z reguły nie chcą złe dla hosta.

Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
T/ Tak piszę ja, czyli Tom./
A/ A tak ja, czyli Ariś./
Odpowiedz
#4
(11-08-2014, 19:37)SemPiordlem napisał(a): Co do trzeciego pytania to ja swoją Emily uczyłem mówić trochę jak małe dziecko, w sensie zadawałem pytania, prosiłem żeby komentowała co ja robię, krytykowała filmy i opowiadała o tym co ona by zrobiła. Po którymś pytaniu nie wytrzymała i musiała odpowiedzieć. =)

Ciekawy pomysł, pewnie skorzystam wink



Próbowałam symbolikę i... niezbyt działa. Pewnie to ja coś robię źle...
Dałam Arisie mikrofon i powiedziałam, że jak chce mi coś powiedzieć to niech mówi do mikrofonu, a swojej formie założyłam słuchawki...może to coś da, ale ma razie nie działa...

Wydaje mi się, że ona komunikuje się ze mną myślami, bo zauważyłam, że czasem tak z nienacka mi przychodzi jakaś myśl, albo moim lektorem słysze bardzo cichutkie tak lub nie, ale pewnie papuguję...
Odpowiedz
#5
Chyba jednak wstrzymam się z tą drugą tulpą, aż naprawię relacje z Arisą, ona się wszystkiego nauczy i zaufa mi to wtedy dopiero zaczniemy myśleć, ale to wtedy będzie tak za około rok, albo później.

Zauważyłam, że jak forcuję to czuję, że Ari jest jakby przestrasona, zmartwiona, zapewne boi się, że znowu o niej zapomne, albo co gorsza porzuce ją lub w jakiś sposób się jej pozbędę. Mimo zapewniania, że jednak tego nie zrobię czuję, że mi niezbyt wierzyale napewno po ok. 2 miesiącach przestanie się bać i mi zaufa...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości