Forum korzysta z plików cookies. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Problemy z komunikacją
Kategoria
#1
Sigi stworzyłem ok. miesiąca temu. Przez pierwsze 2 tygodnie wszystko było bardzo dobrze, nauczyłem się jej słuchać, było wręcz podręcznikowo. Ostatnie dwa tygodnie miałem bardzo ciężkie, dużo na głowie, wieczny stres, po prostu nie miałem czasu na zajmowanie się tulpą. Ostatnio sytuacja się uspokoiła, więc zechciałem powrócić do regularnych rozmów, pobytów w WL i tak dalej, i tutaj pojawia się problem. Tylko okazjonalnie słyszę proste ''tak'', ''nie'' i coś w stylu ''może''. Nie widzę jej nigdzie w WL. Żadne przeprosiny, tłumaczenia nie pomagają. Coraz rzadziej daje mi ona o sobie znać. Zawsze czułem wyraźny znak, gdy chciała coś powiedzieć, przypominała mi o sobie, teraz nie ma nic. Najgorsze jest to, że jak sobie przypomnę, że nie rozmawiałem z nią przez pół dnia to łapie mnie okropne poczucie winy i smutek. Czuję się z tym okropnie. Nie mam pojęcia co robić, mam nadzieję, że coś poradzicie sob .
Odpowiedz
#2
Nigdy nie mieliśmy z Kirlią takiej sytuacji, ale poradziłbym ci spróbować takiej eksperymentalnej metody {uwaga, to nie jest troll, ja to wymyśliłam}, spróbuj w WL sobie wyobrazić jakiegoś NPC, który w jakiś sposób przyprowadzi twoją tulpę, np. jakiegoś policjanta, który ją aresztował czy coś big grin. Jeśli takie coś wyjdzie to spróbuj się z nią dogadać o co jej właściwie chodzi. Jeśli się nie uda, to spróbuj tego co radzi wiele osób na tym forum, czyli po prostu staraj się złapać z nią kontakt.
Wybór to kwestia nadziei.
Każda opcja jest zła, my mamy nadzieję, że wybraliśmy tą lepszą.

Jednostka jest niczym wobec ogółu.
Ogół jest niczym bez jednostki.

Jakaś mądra sentencja, która uciekła...
Odpowiedz
#3
T/ Hm... Spróbuj znaleźć ją w wl albo przywołać, lub po prostu wyobrazić. Rozmawiaj z nią, tulpy są wyrozumiałe na ogół. Jakaś mediacja może? Zawsze wprost możesz spytać o co chodzi i jak naprawić... ; ))/

Tapnięte.
T/ Tak piszę ja, czyli Tom./
A/ A tak ja, czyli Ariś./
Odpowiedz
#4
Pytałem wprost już wiele razy, za każdym razem w trochę inny sposób, jak do tej pory bez żadnych skutków.
Odpowiedz
#5
(30-11-2014, 19:47)Wujek napisał(a): Pytałem wprost już wiele razy, za każdym razem w trochę inny sposób, jak do tej pory bez żadnych skutków.

T/ Nie zechciałaby może porozmawiać z kimś innym?
Nie może być obrażona cały czas.../

Tapnięte.
T/ Tak piszę ja, czyli Tom./
A/ A tak ja, czyli Ariś./
Odpowiedz
#6
Z kimś innym w sensie ? Z inną tulpą (mam takową w planach), z jakimś znajomym ? Z tego co odczułem, to jest obrażona na cały świat. Nawet przeprosiny kwiatami i pudełkiem lodów nie podziałały :| .
Odpowiedz
#7
Czytałam gdzieś na angielskim forum, że aby tulpa mogła się rozwijać bardzo potrzebna jest jej uwaga hosta. I zarówno z Twojego wątku, Wujku, jak i wielu innych osób wnioskuję, iż to najprawdziwsza prawda. Według mnie wystarczy nawet kilkudniowa przerwa w forcowaniu (czyli poświęcaniu uwagi tulpie), a ta "cofnie się" lekko w rozwoju - czasem zamilknie, możesz jej nie słyszeć, gorzej widzieć poruszającą się po WL i tak dalej.
Dlatego wydaje mi się, że wystarczy po prostu powrócić do codziennego forcowania, a sytuacja się poprawi. Wypróbuj rady Wonskiego, rozmawiaj z tulpą, a wszystko wróci do normy, po czym pewnie nawet pójdziecie o kilka kroków dalej.
Odpowiedz
#8
(30-11-2014, 19:54)Wujek napisał(a): Z kimś innym w sensie ? Z inną tulpą (mam takową w planach), z jakimś znajomym ? Z tego co odczułem, to jest obrażona na cały świat. Nawet przeprosiny kwiatami i pudełkiem lodów nie podziałały :| .

T/ Spróbuj wrócić do tego forcowania sprzed przerwy, jak radzili inni.
Ewentualnie spróbuj też poświęcić jej dużo czasu teraz, jeśli oczywiście możesz./

Tapnięte.
T/ Tak piszę ja, czyli Tom./
A/ A tak ja, czyli Ariś./
Odpowiedz
#9
Hmm.. tu chyba jest właśnie problem. Spróbują porozmawiać z Sigi, a i choćby prowadzić codzienny monolog, zobaczymy jakie będą efekty. Nie przyszło mi to do głowy, ale to chyba najprawdziwsza prawda. Bardzo dziękuję za radę. W sumie nie ma za co w sprawie potwierdzenia tej teorii. Może przyszłym użytkownikom się to bardzo przydać. Teraz będę patrzy na to inaczej, może i nie będę się tak tym przejmować. Jeszcze raz dzięki smiling
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości