10-12-2018, 05:20
Ależ teraz też nikt nie nakazuje wam, w jaki sposób ma wyglądać wasza relacja. Jedyne, co tutaj mamy, to założenia, którymi kierujemy się, aby móc stworzyć tulpy - są to konkretne cechy, do których osiągnięcia dążymy. Nic więcej.
Macie wypracowany pewien własny system, więc skąd ta niepewność? Skąd nacisk na dopasowanie się w nasz styl życia?
GG, proszę, albo przeklinamy jawnie, co wyjątkowo dozwolone jest na czacie w niektórych sytuacjach, albo nie przeklinamy w ogóle.
Macie wypracowany pewien własny system, więc skąd ta niepewność? Skąd nacisk na dopasowanie się w nasz styl życia?
GG, proszę, albo przeklinamy jawnie, co wyjątkowo dozwolone jest na czacie w niektórych sytuacjach, albo nie przeklinamy w ogóle.
(10-12-2018, 00:05)GG napisał(a): Czytałam post o tym, że to dziwaczne i odspołeczniające. Sama nie wiem, co o tym myśleć... :| ...póki co system działa.Owszem, jednak chodzi tutaj o zastępowanie na siłę znajomości z ludźmi tulpą. Jeśli Olo nie izoluje się od społeczeństwa na rzecz kontaktów z tobą, jest dobrze.
(10-12-2018, 00:05)olosupmatok napisał(a): Pamiętam, że na samym początku, ze 4 lata temu GG gadała ze mną normalnie, ale też nie miała swojej ściśle określonej formy, i w ogóle nie robiliśmy chyba nic poza forcingiem, o którym zresztą nie wiedzieliśmy, że tak się nazywa. Podejrzewam, że wspomniane długie przerwy i stany uśpienia osłabiły naszą więź. :\Jestem ciekawa, jak w tamtym czasie przedstawiała się jej zależność wobec ciebie. Czy była w stanie działać do ciebie równolegle, myśleć samodzielnie, wtrącać coś niespodziewanie?